Jestem w ciąży będę mamą .
Słowa te odbijają się w moich uszach niczym powracający dźwięk. Opieram się o szafkę kładąc dłonie na jeszcze płaskim brzuchu. Uśmiecham się nieśmiało patrząc w lustro wiszące po przeciwnej stronie ściany.Oczami wyobraźni widzę siebie w parku z małą istotką na rękach.
-Możesz mi powiedzieć co ty wyprawiasz ?-słyszę za plecami rozbawiony głos.Podskakuję wystraszona odwracając się gwałtownie w twoją stronę. Stoisz w drzwiach opierając się o brązową futrynę . Nie do końca zapięta biała koszula,czarna marynarka i niedbale zawiązany krawat .Wzruszam niewinnie ramionami narzucając na siebie biały podkoszulek . - Doskonale wiesz, że wolę Cię bez niego - mruczysz bawiąc się kosmykiem włosów.Przyciągasz mnie do siebie zamykając w żelaznym uścisku. W brązowych oczach błyszczą intensywnie dwie iskierki.
Piłeś, więc dziś ci nie powiem.
-Zerwałem z Agnieszką - mruczysz kreśląc na moich plecach niezidentyfikowane znaki.Odsuwam się od Ciebie gwałtownie patrząc ci prosto w oczy . Mrugam kilkakrotnie nie mogąc uwierzyć w to, co powiedziałeś. Otwieram kilkakrotnie usta, ale żadne słowo nie jest w stanie się z nich wydobyć .
Odsuwam się kilka centymetrów dalej nadal nie spuszczając z Ciebie wzroku. Staję na palcach całując Cię prosto w usta.Odgarniasz włosy z ramion łapiąc moją twarz w dłonie.
-Jesteś moja , tylko moja ! - szepczesz . Kiwam kilkakrotnie głową delikatnie się uśmiechając.Nie przeszkadza mi nawet fakt, że jesteś pijany. Przyzwyczaiłam się do tego.
Czuję ciepłe dłonie pod cienkim materiałem koszulki , czuję twój oddech na swojej skroni. Popychasz mnie delikatnie na łóżko z gracją ląduję na miękkim białym materacu. Z zadziornym uśmieszkiem zdejmujesz koszulkę kładąc swoje ciepłe dłonie na moim brzuchu .
Nie jestem w stanie powiedzieć co teraz czuję . Nie w takiej chwili . Mruczę cicho poddając się twoim rozkosznym pocałunkom . Wplatam ręce w twoje włosy rzucając w kąt granatowy krawat.
- Wracam za chwilkę muszę się napić - wyskakuję z łóżka jak poparzona biegnąc w stronę kuchni. Klnę pod nosem szukając w szafkach małego opakowania .Wyciągam je pospiesznie wysypując z flakoniku kolorowe tabletki. Połykam je po kolei popijając zimną wodą. Opieram się rękoma o blat .
-Wszystko w porządku ? - pytasz zaglądając do kuchni.Kiwam głową ignorując silne zawroty głowy.Biorę głęboki oddech wracam do sypialni.Siadam na tobie okrakiem ponawiając przerwaną wcześniej czynność .
Jestem szczęśliwa , jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi .
Facet, z którym sypiam ojciec mojego dziecka mnie kocha .
______________________________________________
Sielanka jak by nie patrzeć.Mieszam , mieszam i jeszcze raz mieszam. Czy jestem zadowolona ? Nie , czytając wasze historię wiem, że muszę się jeszcze sporo nauczyć.
-Możesz mi powiedzieć co ty wyprawiasz ?-słyszę za plecami rozbawiony głos.Podskakuję wystraszona odwracając się gwałtownie w twoją stronę. Stoisz w drzwiach opierając się o brązową futrynę . Nie do końca zapięta biała koszula,czarna marynarka i niedbale zawiązany krawat .Wzruszam niewinnie ramionami narzucając na siebie biały podkoszulek . - Doskonale wiesz, że wolę Cię bez niego - mruczysz bawiąc się kosmykiem włosów.Przyciągasz mnie do siebie zamykając w żelaznym uścisku. W brązowych oczach błyszczą intensywnie dwie iskierki.
Piłeś, więc dziś ci nie powiem.
-Zerwałem z Agnieszką - mruczysz kreśląc na moich plecach niezidentyfikowane znaki.Odsuwam się od Ciebie gwałtownie patrząc ci prosto w oczy . Mrugam kilkakrotnie nie mogąc uwierzyć w to, co powiedziałeś. Otwieram kilkakrotnie usta, ale żadne słowo nie jest w stanie się z nich wydobyć .
Odsuwam się kilka centymetrów dalej nadal nie spuszczając z Ciebie wzroku. Staję na palcach całując Cię prosto w usta.Odgarniasz włosy z ramion łapiąc moją twarz w dłonie.
-Jesteś moja , tylko moja ! - szepczesz . Kiwam kilkakrotnie głową delikatnie się uśmiechając.Nie przeszkadza mi nawet fakt, że jesteś pijany. Przyzwyczaiłam się do tego.
Czuję ciepłe dłonie pod cienkim materiałem koszulki , czuję twój oddech na swojej skroni. Popychasz mnie delikatnie na łóżko z gracją ląduję na miękkim białym materacu. Z zadziornym uśmieszkiem zdejmujesz koszulkę kładąc swoje ciepłe dłonie na moim brzuchu .
Nie jestem w stanie powiedzieć co teraz czuję . Nie w takiej chwili . Mruczę cicho poddając się twoim rozkosznym pocałunkom . Wplatam ręce w twoje włosy rzucając w kąt granatowy krawat.
- Wracam za chwilkę muszę się napić - wyskakuję z łóżka jak poparzona biegnąc w stronę kuchni. Klnę pod nosem szukając w szafkach małego opakowania .Wyciągam je pospiesznie wysypując z flakoniku kolorowe tabletki. Połykam je po kolei popijając zimną wodą. Opieram się rękoma o blat .
-Wszystko w porządku ? - pytasz zaglądając do kuchni.Kiwam głową ignorując silne zawroty głowy.Biorę głęboki oddech wracam do sypialni.Siadam na tobie okrakiem ponawiając przerwaną wcześniej czynność .
Jestem szczęśliwa , jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi .
Facet, z którym sypiam ojciec mojego dziecka mnie kocha .
______________________________________________
Sielanka jak by nie patrzeć.Mieszam , mieszam i jeszcze raz mieszam. Czy jestem zadowolona ? Nie , czytając wasze historię wiem, że muszę się jeszcze sporo nauczyć.
oj mieszasz mieszasz bardzo. ciekawe co daleeej z tej sielanki pozostanie ;>
OdpowiedzUsuńA mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSielanka, ale czy do końca tak będzie? Problem poleega na tym, że facet, który dopiero co zerwał z jedną raczej nie będzie umiał pogodzić się z odpowiedzialnością jaka na niego spada. no! Chyba, że Krzyś jest ojcem...
Jest dobrze :) fajnie i miło
OdpowiedzUsuńCzy tylko mi wydaje się podejrzane, że Łukasz rzucił Agnieszkę? Może jestem zbyt nieufna, ale wydaje mi się, że on wcale tego nie zrobił, tylko tak mówi, żeby móc być z Amelią. Oczywiście wolałabym, żeby tak nie było.
OdpowiedzUsuńZastanawiają mnie też te tabletki. Na co one są? Czy mogą zaszkodzić dziecku? I tak w ogóle skąd ona ma pewność, że to właśnie Łukasz jest ojcem dziecka?
Tyle pytań mam w głowie, że aż się ogarnąć nie mogę xd. Ale to dobrze. Lubię jak opowiadanie nie jest łatwe i trzeba się przy nim nieco głowić ;)
Czekam niecierpliwie na kolejną odsłonę :)
Pozdrawiam ;*
A u mnie 2 rozdział ;)
http://painandtroublebutafterislove.blogspot.com/
No to teoretycznie wiemy kto jest ojcem:). Ciekawe jak przyjmie wiadomość o dziecku tuż po zerwaniu. Tuż po zerwaniu z jedna dziewczyną dotanie w dwupaku kobietę i dzidziusia:)
OdpowiedzUsuńTacy faceci są godni pożałowania. Najpierw zdradza jedną, a teraz przychodzi do drugiej cały zalany. Takim to nie warto zawracać sobie głowy. Dobrego ojca też z niego nie będzie. Zwłaszcza, że się na to nie pisał. Poza tym wcale nie użył słów, że kocha Amelię, więc tak wcale nie musi być. Moim zdaniem ona to sobie wmawia, bo tego właśnie pragnie. Tak samo jak pragnie, żeby to on był ojcem dziecka.
OdpowiedzUsuńCzekam na to co bedzie dalej.
Pozdrawiam, Paula
Skąd u niej ta pewność, ze Łukasz jest ojcem? Mam jednak nadzieję, ze nie planujesz żadnych problemów i nieszczęść. Dla mnie może być tak sielankowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ♥
Czego ty się chcesz jeszcze dziewczyno uczyć?! Świetnie piszesz! *.*
OdpowiedzUsuńNo, brawo dla pana Łukasza, w końcu zrozumiał, że w takim układzie dłużej nie można żyć. A może powiedział tak tylko pod wpływem alkoholu? Żeby znów się z nią przespać? Jeśli jest ojcem dziecka Ameli, to ciekawe jak zareaguje.
Zapraszam do siebie na piąty rozdział - wymowne-zycie.blogspot.com
Oraz na drugi - do-krwi.blogspot.com
Pozdrawiam. ♥
Mi tam się wydaje że ojcem dziecka będzie Igła :D
OdpowiedzUsuńbo lubisz mieszać XD
A i nie masz sie czego uczyc, bo piszesz świetnie :*
Mi się wydaje ze pod wpływem alkoholu tylko powiedział ze znia zerwał,a tak na prawde dalej jest :)
pisz szybko kolejny <33
http://szalonezyciezsiatkarzami.blogspot.com/2013/08/informacja.html
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
http://szalonezyciezsiatkarzami.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział :D
A mi się tam podoba, ale trochę to krótkie i się szybko rozdział skończył, a tak fajnie się czytało. ;)
OdpowiedzUsuńDzidziuś? Zerwanie z Agą? Czy może być jeszcze lepiej? Ja tego chce :D
Pozdrawiam,
Dzuzeppe ;)
Zapraszam serdecznie na 8 na http://to-tylko-siedem-dni-kotku.blogspot.com/ . Mam nadzieje, że się spodoba ;)
UsuńZapraszam na nowy :3
OdpowiedzUsuńhttp://szalonezyciezsiatkarzami.blogspot.com/
Zerwał z Agą, tylko żeby do Niej nie wrócił :P
OdpowiedzUsuńWeny!